Autor: Steve Berry
Cykl: Cotton Malone (tom 8)
Wydawnictwo Sonia Draga
ROK: 2014
Stron: 456
Cotton
Malone, były agent amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości, po raz kolejny
wpada w sam środek międzynarodowej rozgrywki szpiegowskiej. Tym razem jednak
musi walczyć nie tylko o siebie, ale i o swoją rodzinę. Kiedy władze Wielkiej
Brytanii, wbrew protestom Stanów Zjednoczonych, decydują się na wypuszczenie z
więzienia znanego terrorysty, Amerykanie postanawiają uciec się do szantażu.
Blake Antrim, ambitny i bezwzględny oficer CIA, staje na czele operacji
zmierzającej do ujawnienia mrocznego sekretu dynastii Tudorów, co mogłoby
postawić historię angielskiej monarchii w bardzo niekorzystnym świetle i
doprowadzić do poważnego kryzysu politycznego. Ale Antrim ma także własne plany
– kieruje nim pragnienie osobistej zemsty, a pionkiem w jego grze staje się
piętnastoletni syn Malone’a, Gary. Tak rozpoczyna się londyńska przygoda
Malone’a, w której przyjdzie mu zmierzyć się ze szpiegami, najemnymi zabójcami
i groźnymi członkami tajnego stowarzyszenia, a także odkryć prawdę dotyczącą
wielkiego królewskiego spisku.
Na kartach tej powieści
roi się od tajnych agentów różnych służb
specjalnych, akcja mknie
niesamowicie prędko. Poruszane są tematy politycznych negocjacji, mają
miejsce podstępy, pościgi, morderstwa z zimną krwią, nie brak też zdrad,
osobistych zagrywek. Bohaterowie są w ciągłym niebezpieczeństwie. Czym jest
operacja o nazwie królewski spisek? O jaką stawkę toczy się gra?
Motywem-wabikiem do tej
lektury była dla mnie tajemnica związana
z historią Tudorów, tajemnica licząca ponad pięćset lat, która obecnie
przyciąga uwagę agencji różnych krajów. Całkowita fikcja (a może i nie?), ale
bardzo intrygująca.
I teraz przejdę do
rzeczy, będącej zarzutem. Za bardzo pisarz chciał zaskakiwać czytelnika,
zmienia koncepcje, sojusze jak rękawiczki, zły jest dobrym i na odwrót.
Niestety naciągane. Kreacja Malone’a: stanowczego, skupionego, odważnego agenta
to takie połączenie superbohaterów, choć też widać, że nie ominęły go w życiu
błędy.
Lektura czysto
rozrywkowa, dynamiczna, bez zastanawiania się nad prawdopodobieństwem zdarzeń.
Płaszczyzna sensacyjna bez rewelacji jak dla mnie, natomiast wątki historyczne dla
fanów tematyki to gratka.
OCENA:
4,5 /6
Szkoda, że płaszczyzna sensacyjna bez rewelacji, gdyż wolałabym, aby ten aspekt dopracowany został do perfekcji, zaś wątki historyczne były bardziej w tle. Jednak to nie koncert życzeń, więc muszę zaakceptować tak, jak jest.
OdpowiedzUsuńChyba bym nie dała rady tej pozycji ^^ Nie czytałam nigdy o agentach, ale z tego, co piszesz, wynika, że tam akcja nadskakuje akcji, a co za dużo akcji - to też nie dobrze ^^
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie! Na pewno sięgnę po tę serię w wakacje :)
OdpowiedzUsuńLubię wszelakie spiski i już samo to słowo mnie zachęca bardzo!
OdpowiedzUsuńTo może być całkiem niezła seria. Chyba poszukam w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki. Tajemnice, historia :) Poszukam :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka