Wydawca: Feeria
Rok: 2014
Stron: 260
Poruszająca opowieść o spotkaniu
dwojga ludzi, których pozornie nic nie jest w stanie połączyć…
Daniel i Angelika to ludzie, którzy
już od dawna mają w życiu jasno sprecyzowane cele i są w stanie zrobić wiele,
by je osiągnąć. Teraz los zetknął ich ze sobą w sytuacji, z której tylko jedno
z nich może wyjść zwycięsko.
Ona chce zmusić go, by podpisał niekorzystną dla siebie umowę. On za wszelką cenę pragnie zmienić warunki tego kontraktu, a przy tym, jako niepoprawny uwodziciel, chce uczynić z niej kolejną zdobycz do swojej „kolekcji”. Okoliczności zdają się nie sprzyjać porozumieniu, a tym bardziej – narodzinom uczucia. Jednak w mroźny dzień św. Walentego wiele się może wydarzyć…
Ona chce zmusić go, by podpisał niekorzystną dla siebie umowę. On za wszelką cenę pragnie zmienić warunki tego kontraktu, a przy tym, jako niepoprawny uwodziciel, chce uczynić z niej kolejną zdobycz do swojej „kolekcji”. Okoliczności zdają się nie sprzyjać porozumieniu, a tym bardziej – narodzinom uczucia. Jednak w mroźny dzień św. Walentego wiele się może wydarzyć…
Ta książka to opowieść o kiełkującym uczuciu, budującym się zaufaniu, dokonywaniu trudnych wyborów, godzeniu się z przeszłością i… opadających maskach.
Krystyna
Mirek posłużyła się w swojej powieści znanym schematem: niespodziewana i pozornie niechciana miłość łączy dwoje bohaterów. Wbrew
jednak moim lekkim obawom, całość nie przypomina ckliwego romansu. A to
dlaczego?
Angelika
powraca do rodzinnego kraju tj. Polski ze starannie dopracowanym wizerunkiem
kobiety sukcesu, za którym ukrywa brak pewności siebie, utrwalony przez
niełatwe dzieciństwo. Za dobrym wyglądem ukrywa wystraszoną dziewczynkę. Ciężko
pracuje, posuwając się nawet do kłamstwa i manipulacji, aby tylko czuć się
materialnie bezpiecznie. I nie wierzy w miłość.
„Bieda, przed którą uciekła. Dla
niej sprzedała zasady życiowe, czyste sumienie i wolność wyboru. Chce tylko
wreszcie poczuć się bezpiecznie.”
Kredyt
hipoteczny jest przyczyną determinacji Daniela
na polu zawodowym, który jest właścicielem firmy informatycznej. Jego związki z
kobietami kończą się po jednej nocy. Nadchodzi sfinalizowanie projektu jego
życia, tylko trzeba zmienić warunki kontaktu przywiezionego przez dziewczynę z
zagranicznej firmy, właśnie Angelikę. Ale on postara się wykorzystać swoje
uwodzicielskie moce na gruncie zawodowym.
Jak
widać oboje doszli do wszystkiego sami, napędza ich determinacja, by wygrać,
ale miłość psuje plany, płata figla,
spada jak grom z jasnego nieba, emocje zwyciężają racjonalne argumenty. To
uczucie od pierwszego wejrzenia (co trochę budzi moje zastrzeżenia: bo w sumie
jeden wieczór i jedna rozmowa ich zmienia), ale wymagające odwagi, poświęcenia,
dokonania trudnych wyborów.
Niewątpliwym
atutem powieści są portrety bohaterów,
które pisarka kreśli starannie i w sposób dopracowany. Sporo o nich wiemy, o
motywach ich postępowania i jest to dla czytelnika wiarygodne. Angelika kłamie
najpierw z konieczności, potem staje się to sposobem na życie. Ale wyrzuty
sumienia kłują. Zbudowała swoje życie od nowa, ale nie zapomniała. Sympatyczni
są natomiast rodzice Daniela, którzy troszczą się o jedynaka. Jest jeszcze
Mateusz, przyjaciel i współpracownik Daniela, który ucieka od alimentów dla
byłej żony i jest totalnie obojętny dla swoich dzieci.
Książkę
polecam wielbicielom życiowym opowieści miłosnych. „Miłość z jasnego nieba” to
historia o tym, że trzeba stawić czoła swojemu staremu życiu, by zbudować
prawdziwe w przyszłości; o odwadze by kochać, bo nie jest łatwo żyć samemu. Może
paść zarzut, że banalna i przewidywalna, ale w sumie stanowi ucieczkę do
optymistycznego świata.
OCENA:
5/ 6
Fabuła mnie nie przekonuje, wydaje się odrobinę wtórna.
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam i bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o tej autorce. Mam nadzieję, że niedługo uda mi się przeczytać jakieś jej dzieło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
Muszę w końcu przeczytać tę książkę. Lubię takie historie miłosne.
OdpowiedzUsuńKsiążka nie w moim stylu,jednak bardzo ciekawie przedstawiona w recenzji.Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńLubię takie klimaty i czuję, że książka jest jak najbardziej dla mnie! Kurcze, kiedy wreszcie uda mi się poznać twórczość pani Mirek? :(
OdpowiedzUsuńO przypomniałaś mi o tej książce - mam ja na półce, ale jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńNa pewno wkrótce poznam tę piękną opowieść. :)
Takie banalne też czasem są potrzebne, choć ja akurat od kilku lat dość rzadko sięgam po tego typu historie.
OdpowiedzUsuńA ja akurat boję się stawić czoła poprzedniemu życiu :) może ta książka mi pomoże... :)
OdpowiedzUsuńAAAAAA, chcę tę książkę!
OdpowiedzUsuń