środa, 10 kwietnia 2013

"Blogostan"- Joanna Opiat-Bojarska



 
Autor: Joanna Opiat-Bojarska
Wydawca: Wydawnictwo Replika
Rok: 2012
Stron: 308


 Kiedy Internet staje się narzędziem manipulacji i nadużyć…
Dla Sylwii ucieczką od problemów: chłopaka myślącego tylko o zabawie, szefa zalegającego z wypłatą, matki niemogącej sobie poradzić ze zdradą męża oraz tajemnicy ojca, jest założenie bloga.
Początkowo to tylko forma rozrywki, jednak z czasem blogowanie wciąga dziewczynę coraz bardziej, stając się prawdziwą obsesją.
Antidotum na kłopoty powoli staje się trucizną...


 Sylwia, młoda dziewczyna żyje jakby w dwóch światach, tym realnym i tym wirtualnym. W realnym życiu ma, jak to w życiu, problemy: kłopoty w pracy, trudny związek z Patrykiem odbija się na niej huśtawką nastrojów, do tego dowiaduje się pewnych rzeczy o swoim ojcu, którego w jej życiu zabrakło. Są chwile i cierpienia, łez, i szczęścia, śmiech. 
Sylwia poprzez swoją wrażliwość i naiwność nie dostrzega prawdziwego oblicza swojego chłopaka: jego egoizmu, traktowania ją jak „mebel”. Dla niego to zabawa. Każde jego słowo, czyn, nadinterpretuje, co sprawia, że zostaje wykorzystana z premedytacją przez człowieka, któremu ufała. Którego kochała. Dla mnie to jednak niepojęte, jak można godzić się na takie traktowanie, szczególnie takim, jak przy końcu książki.
Natomiast wirtualny świat jest całkiem inny… Sylwia pisze ukradkiem, w tajemnicy przed rodziną i znajomymi, na blogu, na którym publikuje swoje szczere, od serca przemyślenia m. in. o mężczyznach, rodzinie, relacjach w pracy, toksycznych związkach. Jej posty są czytane przez wiele osób, dostaje sporo komentarzy i maili, co sprawia, że „rośnie jej serce” i jest podekscytowana. Gdy przeleje już myśli na ekran monitora, czuje się lepiej, może przestać myśleć o dręczących ją rzeczach i denerwować się. Taki sposób archiwizacji danych. Z czasem ta chęć dzielenia się swoim życiem z internetowymi czytelnikami staje się nałogiem, oczywistą „potrzebą”. Czuje odpowiedzialność za czytelników, nie chce ich zawieść. Każda godzina bez dostępu do Internetu jest udręką. Przy komputerze traci poczucie czasu, pisze bloga w pracy, w nocy, w domu, gdy jest w odwiedzinach, dzieląc swoją uwagę między niego, a otoczenie. Czasoprzestrzeń Internet coraz bardziej ją pochłania…
W końcu publikuje to, co jest nieodwracalne. Bo tragedia przyciąga ludzi. Anonimowość sprzyja wyrzuceniu z siebie frustracji.
Plusy tej książki to niewątpliwie duży realizm, trafne spostrzeżenia na temat życia, związków oraz obraz samotności jednostki w tłumie ludzi. O tym, że trudno rozmawiać z bliskimi osobami o ważnych rzeczach, swoich uczuciach i największych obawach. Nie jest to opowiastka o niczym, lecz całkiem mądra książka, która dała mi wiele do myślenia. Warto po nią sięgnąć ze świadomością, że być może w Sylwii odkryjemy cząstkę siebie, kogoś nazbyt pochłoniętego wirtualnym światem: blogiem, facebook’iem, nk. Książkę polecam każdemu, bez wyjątku…
Tytuł: 6/6
Okładka: 5,5/6
Bohaterowie: 5,5
Motywy/historia: 5,5/6
Język, styl: 5,5/6

OCENA: 5,6/6

11 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tej autorce. Książkę z chęcią przeytam, czasami wydaje mi się, że też jestdm uzależniona od blogowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety też ostatnio przyłapuję się na takiej myśli, że internet staje się "oczywistą potrzebą". Hmmm...

      Usuń
  2. Ciekawa fabuła, cos nowego w pomysłach na książke, bo nie spotkałam sie z takim pomysłem na książke.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książkę czytałam i ogólne pozytywnie ją wspominam. Szczególnie zakończenie było dla mnie zaskakujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też zaskoczyło zakończenie, ale czytałam że jest/ ma być kontynuacja.

      Usuń
  4. Bardzo chętnie przeczytam, właśnie ze względu na tematykę. To chyba powinna być pozycja obowiązkowa dla blogerów;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Strasznie chętnie bym ją przeczytała, zwłaszcza że blogowanie też staje się powoli moim małym uzależnieniem, przyłapuję się na tym, że mam wyrzuty sumienia, gdy np. 3 dzień z rzędu nie ma recenzji ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. ooooo ciekawa fabula! mam nadzieję, że wkrótce wpadnie mi w ręce :)

    OdpowiedzUsuń

  7. Bardzo ciekawa recenzja!! Cieszę się , bo książkę posiadam i z wielką chęcią ją przeczytam:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam i również wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Chętnie sięgnę po inne książki tej autorki, gdyż odpowiada mi jej styl. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...